专业音乐搜索

anioły - Jan-rapowanie/Misia Furtak.lrc

LRC歌词下载
[00:00.00] 作词 : Jan Pasula/Michalina Furtak
[00:01.00] 作曲 : Kamil Lechowicz
[00:19.02]Znów podjeżdżam sprawdzić, czy się u Ciebie świeci
[00:23.90]A to zbieg okoliczności, dobry duch
[00:25.99]Jeśli czegoś się obawiasz, czegokolwiek się boisz
[00:28.59]Patrzę, reaguję, nic ci nie grozi
[00:30.92]Będę drogowskazem, kiedy tylko zabłądzisz
[00:33.31]Wiatrem w twoich żaglach i kołem ratunkowym
[00:35.80]Będę twoim "ale szczęście", będę twoim "z głowy"
[00:38.14]Będą ci mówili, że to wszystko anioły
[00:40.49]Będę pożarem, który spali twoje teczki
[00:42.91]Kiedy poczujesz nienawiść, będę zanikiem pamięci
[00:45.23]Będę twoją odpowiedzią i piątą kreską zasięgu
[00:47.67]Będę siłą argumentu i stałą dla twoich nerwów
[00:50.13]Radą, którą sobie dasz, na pustyni mapą do studni
[00:52.49]I zatrzymam każdy pociąg, na który się spóźnisz
[00:55.08]Ja tu każde Tobie dane słowo
[00:57.76]Zawsze będę z Tobą, chociaż nie będzie mnie obok
[01:00.01]Niby nie, ale będziesz
[01:04.15]Chyba mam szczęście
[01:13.93]Niesiesz mnie, jak woda na wznak
[01:27.19]Oczy zamknięte
[01:30.38]Ale wiem, że dopłynę tam, gdzie będziesz (będziesz)
[01:42.83]Przed wszystkim Cię nie uchronię, lecz próbować będę zawsze
[01:47.99]Jeśli odniesiesz porażkę to zawsze po wspólnej walce
[01:50.41]I chociaż się nie widzimy, idziemy przez życie razem
[01:52.89]Choć możesz nie zawsze zdawać sobie sprawę
[01:54.93]To nie był nasz wybór, los nam wepchnął w swe ramiona
[01:57.32]Będę niósł Cię, a ty tylko przytul się i schowaj
[01:59.27]Musisz wyobrazić sobie to, bo znów mnie nie ma tutaj
[02:02.30]Po prostu zaufaj
[02:04.78]Nie zrozumiesz czemu tak się dzieje, sam nie wiem do końca
[02:07.15]Jestem za weneckim lustrem, gdy zaczynasz się rozglądać
[02:09.33]Zrobię wszystko, by świat był dla ciebie dobry
[02:11.18]Będą ci mówili, że to wszystko anioły
[02:14.08]Będziesz, o będziesz
[02:21.15]Chyba mam szczęście
[02:30.71]Niesiesz mnie, jak woda
文本歌词
作词 : Jan Pasula/Michalina Furtak
作曲 : Kamil Lechowicz
Znów podjeżdżam sprawdzić, czy się u Ciebie świeci
A to zbieg okoliczności, dobry duch
Jeśli czegoś się obawiasz, czegokolwiek się boisz
Patrzę, reaguję, nic ci nie grozi
Będę drogowskazem, kiedy tylko zabłądzisz
Wiatrem w twoich żaglach i kołem ratunkowym
Będę twoim "ale szczęście", będę twoim "z głowy"
Będą ci mówili, że to wszystko anioły
Będę pożarem, który spali twoje teczki
Kiedy poczujesz nienawiść, będę zanikiem pamięci
Będę twoją odpowiedzią i piątą kreską zasięgu
Będę siłą argumentu i stałą dla twoich nerwów
Radą, którą sobie dasz, na pustyni mapą do studni
I zatrzymam każdy pociąg, na który się spóźnisz
Ja tu każde Tobie dane słowo
Zawsze będę z Tobą, chociaż nie będzie mnie obok
Niby nie, ale będziesz
Chyba mam szczęście
Niesiesz mnie, jak woda na wznak
Oczy zamknięte
Ale wiem, że dopłynę tam, gdzie będziesz (będziesz)
Przed wszystkim Cię nie uchronię, lecz próbować będę zawsze
Jeśli odniesiesz porażkę to zawsze po wspólnej walce
I chociaż się nie widzimy, idziemy przez życie razem
Choć możesz nie zawsze zdawać sobie sprawę
To nie był nasz wybór, los nam wepchnął w swe ramiona
Będę niósł Cię, a ty tylko przytul się i schowaj
Musisz wyobrazić sobie to, bo znów mnie nie ma tutaj
Po prostu zaufaj
Nie zrozumiesz czemu tak się dzieje, sam nie wiem do końca
Jestem za weneckim lustrem, gdy zaczynasz się rozglądać
Zrobię wszystko, by świat był dla ciebie dobry
Będą ci mówili, że to wszystko anioły
Będziesz, o będziesz
Chyba mam szczęście
Niesiesz mnie, jak woda